Cumowanie na dziko na Mazurach

 


Mazury to jedno z najpiękniejszych miejsc w Polsce dla miłośników żeglarstwa i spędzania czasu na łonie natury. Choć na Szlaku Wielkich Jezior Mazurskich nie brakuje marin i portów, wielu żeglarzy decyduje się na nocowanie „na dziko”, czyli cumowanie w ustronnych miejscach z dala od cywilizacji.

cumowanie na dziko


Dlaczego warto wybrać postój na dziko?

1. Spokój i cisza

Stawanie na dziko daje możliwość obcowania z przyrodą w jej najczystszej postaci. Po zachodzie słońca zamiast gwaru portowych knajpek słychać tylko śpiew ptaków, szum trzcin i plusk wody. To idealna okazja, by wsłuchać się w odgłosy lasu i odpocząć od codziennego zgiełku. Poranna kawa najlepiej smakuje w takim właśnie miejscu.

2. Pełna swoboda

Wybierając cumowanie na dziko, sami decydujemy, gdzie i jak długo chcemy zostać, bez konieczności rezerwowania miejsca czy martwienia się o zatłoczony port. Wieczorem możemy rozpalić ognisko, rano wykąpać się w jeziorze lub wybrać się na spacer po lesie.

3. Kontakt z naturą

Niektóre z najpiękniejszych widoków na Mazurach można podziwiać właśnie z dzikich miejsc postojowych. Poranna mgła unosząca się nad jeziorem, zachód słońca nad wodą czy nocne niebo pełne gwiazd to widoki, których nie da się doświadczyć w zatłoczonych marinach. Jezioro Bełdany obfituje w miejsca do cumowania na dziko, a w niektórych z nich mogą Was odwiedzić niezwykli goście – żyjące na wolności koniki polskie („tarpany”).

dzikie koniki polskie

4. Niskie koszty

Postój w porcie często wiąże się z opłatami, a ceny w popularnych mazurskich marinach mogą być wysokie. Stając na dziko, można zaoszczędzić sporo pieniędzy. Koniecznie trzeba pamiętać o naładowaniu akumulatora podczas wcześniejszego postoju w porcie i uzupełnieniu zapasów, wody i paliwa. Nasze jachty Antila 24 Testosteron,  Antila 24 Lejdis, Scandinavia 26 Seksmisja wyposażone są w panele fotowoltaiczne (solary) i  świetnie sobie radzą z podtrzymywaniem naładowanego akumulatora.


O czym warto pamiętać podczas cumowania na dziko?

1. Wybór miejsca

Najlepiej wybierać miejsca osłonięte od wiatru i fali, z dogodnym dostępem do brzegu. Warto korzystać z map lub aplikacji, by upewnić się, że dno jest odpowiednie do kotwiczenia.

2. Szacunek do przyrody

Koniecznie posprzątaj po sobie wszystkie śmieci, nie niszcz roślinności i nie płosz zwierząt hałasem. Postaraj się zostawić miejsce cumowania w takim stanie, w jakim chciałbyś je zastać.

3. Nieczystości

Używając saperki, zakop wszystkie fekalia. Nie zostawiaj w lesie zużytych środków higienicznych, pieluch.  Pod żadnym pozorem nie wylewaj zawartości toalety chemicznej na brzegu, to ogromne zagrożenie dla środowiska naturalnego.

4. Ostrożność z ogniem

Planując ognisko, upewnij się, że jest to dozwolone i zachowaj wszelkie środki ostrożności. Palenisko koniecznie dobrze zabezpiecz. Przygotuj również wiadro wody, by zalać ogień albo żar przed udaniem się na spoczynek. Korzystaj z drewna wcześniej zakupionego lub gałęzi leżących na ziemi, nie ścinaj drzew, nie odłamuj gałęzi.

5. Bezpieczeństwo

Dobrze jest mieć latarkę, zapas jedzenia i wody oraz środki łączności w razie potrzeby wezwania pomocy. Pamiętaj o sprawdzeniu pogody i dobrym zabezpieczeniu jachtu.


Stawania na dziko na Mazurach to jedna z najlepszych form spędzania czasu na wodzie. Daje poczucie wolności, pozwala cieszyć się naturą i jest świetnym sposobem na oderwanie się od cywilizacji. Odpowiedzialne cumowanie na dziko może być nie tylko przygodą, ale także niezapomnianym przeżyciem, które sprawi, że żeglarska wyprawa stanie się jeszcze bardziej wyjątkowa. Warto zaplanować choć jeden taki nocleg w czasie rejsu. Chętnie podpowiemy Wam, gdzie można znaleźć dobre miejscówki.